"Pozostawiłam więc moją cudowną, inteligentną rodzinę, zanurzyłam się w ciepłej kąpieli i zaczęłam rozważać samobójstwo przez utopienie. Potem jednak przypomniałam sobie o resztkach ciasta czekoladowego w lodówce i wynurzyłam się, nabierając powietrza w płuca. Dla niektórych rzeczy warto żyć"
Cecelia Ahern - "Na końcu tęczy" .
Kruche ciasto:
- 200 g przesianej mąki pszennej tortowej
- 100 g masła
- 2 żółtka
- 2-3 łyżki kwaśnej śmietany 12%
- 70 g cukru pudru
Składniki na ciasto zagnieść, zawinąć w folię i wstawić do lodówki na ok 1 godz.
Po schłodzeniu rozwałkować na ok 4-5 mm i wyłożyć nim formę do tarty o średnicy 24-26 cm. Ponakłuwać widelcem i podpiec ok 25 min w temperaturze 170 st (piekarnik z termoobiegiem) 180 st (piekarnik bez termoobiegu).
Masa waniliowa:
- 200 ml tłustego mleka
- 2 żółtka
- 1 jajko
- 60 g cukru
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- 2 łyżeczki mąki pszennej tortowej
- szczypta soli
Na podpieczone ciasto nakładamy połowę kremu, następnie układamy obrane i pokrojone w plasterki brzoskwinie (świeże lub z puszki) i resztę kremu.
Piec ok 25-30 minut w temperaturze 150 st (termoobieg) 160 st (bez termoobiegu).
Ciasto jest pyszne, przepis zapożyczyłam od pewnego Mistrza, ale naniosłam swoje zmiany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz